www.6ldw.fora.pl

Winiara

Drogie druhny!
Coś mi się zdaje, że nadeszła pora żeby w końcu wziąć się do pracy ;) Już nie mogę siedzieć bez czynnie patrząc na to piękne słońce za oknem. Bardzo mnie kusi żeby całymi dniami siedzieć w jakiejś stadninie i poczuć ten koński zapach, którego ostatnie strasznie mi brakuje ;D
Tak więc, proszę Was abyście napisały kiedy macie czas. Napiszcie dni i konkretne godziny o ile to możliwe. Jeżeli już zaczniemy działać w jakiejś stadninie to musi to być rzetelna i regularna praca (raz w tygodniu).
Czekam na odzew!
Pozdrawiam :*****

Dżarka

spoko...ja mam czas 22 maja ;P od godziny 10 do 15 :D

Winiara

No wiem Dzara kujonie, że Ty to dopiero po maturach będziesz wolna ale może przydałby się jakiś relaks miedzy maturalny ;)

Jućka

ja mogę
poniedziałek- od 15
wtorek- od 14
środa- od 13
czw- od 17
pt- od 15

weekendy, to troche będzie trudne, aczkolwiek soboty rano, raczej tak

do pracyyyyy ;-)

Winiara

A jak reszta? Gosia i Dorota?

Gocha

Ja do końca kwietnia całkowicie odpadam. W środę 5 maja będę miała trochę czasu. ;-) Trudno mi teraz określić konkretne dni i godziny, gdyż mam na uczelni mały bajzel z powodu wcześniejszych kolokwiów, zaliczeń i egzaminów. I muszę się w końcu wziąć za naukę do licencjatu:(

Winiara

No to i ja napisze, tak dla formalności:
pon od 15
wt od 17
sr od 15
czw od 16.30
pt od 16
sob cała wolna
niedź cała wolna

Dorota

To tak :
pon ;od 15,30
wtorek; od 14,30
środa; od 12,35
czwartek; od 13,00
piatek od 15,15

Do końca tego miesiaca od poniedziałku do soboty jestem wolna od 16,00 :)
Wyjatek Wtorek !!!! 27,04,2010

Winiara

podsumowując
na razie nam 3 pasuje:
poniedziałek- od 16
wtorek- od 17 (czyli raczej odpada)
środa- od 15.30 (mozna powiedziec ze pasuje nam najbardziej)
czwartek- od 17.30 (odpada)
piątek- 16.30
ew sobota przed poludniem
wiec ja proponuje środy, poniedziałki, lub piatki chodz mi osobiscie najbardziej by pasowalo w sobote bo raczej nie moze mnie nie byc w domu prawie cały dzien ze wzgledu na ogoniaste
Wezmy tez pod uwage to ze nie ma sensu jechac gdzies na pol godziny l bo nic nie zrobimy. Uwazam ze musi to byc poltorej godziny do dwóch.